Strona główna Wodospady amerykańskie Santo del Angel – wodospad gigant

Santo del Angel – wodospad gigant

Santo del Angel – wodospad gigant

Jeśli sądzisz, że Niagara jest największym wodospadem na świecie, to grubo się mylisz. Niagara jest bowiem ponad 10 razy mniejsza niż wodospad najwyższy. Jego sława wynika raczej z położenia. Jest dostępny dla turystów i osławiony zdjęciami i filmami. Tymczasem istnieje dużo ciekawszych wodospadów, z których naprawdę wiele jest wyższych niż Niagara. Przyjrzyjmy się rekordziście. Jest nim wodospad Salto del Angel. To wodospad niemal magiczny. Ne tylko największy, ale także owiany tajemniczością, o pięknej historii. I nie jest tak jak Niagara oblegany przez turystów, wręcz przeciwnie. Dostanie się tam graniczy z cudem. Salto del Angel mierzy aż 979 metrów, znajduje się w Wenezueli, na terenie parku narodowego. Woda spada tu z wierzchołka szczytu o znamiennej nazwie „Góra Diabła”. Wodospad wygląda imponująco głównie ze względu na jego wysokość, nie jest szeroki, nie spada nim także zbyt duża ilość wody. Wygląda jednak przepięknie zarówno z bliska, jak i z daleka. A ze względu na swe położenie jest widoczny ze sporej odległości. Ma także ciekawą historię odkrycia. Jego nazwa pochodzi właśnie od jego przypadkowego odkrywcy Jamesa Angela. Podróżował on jako pilot po Wenezueli szukając w górach złota. Odkrył wodospad, a potem do niego wrócił i omal nie przypłacił tego życiem. Wylądował samolotem u szczytu wodospadu, ale jego samolot ugrzązł. Musiał więc pieszo (a był tam z żoną i przyjaciółmi), podróżując niemal przez 2 tygodnie, szukać jakiegokolwiek ludzkiego osiedla. Był wtedy rok 1937, a samolot, który zostawił przy wodospadzie Angel pozostał w tym samym miejscu aż do roku 1970 (dziś można podziwiać go w muzeum). Wodospad jest tajemniczy i niezwykły tym bardziej, że w zasadzie nie można do niego dostać się drogą lądową, a i płynąc rzeką – nie jest to łatwe (ze względu na niski stan wód). Można tam jednak dotrzeć tą samą drogą, którą dotarł tam jego odkrywca, czyli samolotem. Wyprawa ta jednak nie jest łatwa, część drogi trzeba bowiem przebyć pieszo. Wodospad zaś znajduje się w pewnej odległości od jakichkolwiek ludzkich osad. To nie to samo, co wygodne podejście pod wodospad Niagara. Wyprawa do Wenezueli pod najwyższy wodospad świata jest raczej wyprawą życia, czymś czego się nigdy nie zapomni, jeśli już uda się tam dotrzeć. Zdobycie Santo Angelo, zobaczenie tego wodospadu na własne oczy, jest równie niezwykłe co trudne do osiągnięcia.