Wśród najważniejszych wodospadów na mapie całego świata bez wątpienia dominują nazwy amerykańskie oraz afrykańskie. To ze względów na ich rozmiary, a wysokość z jakiej spada woda na takiej kaskadzie to wciąż dla wielu turystów kluczowy wyznacznik tego, co trzeba koniecznie zobaczyć.

Bez wątpienia widok hektolitrów spadającej kilkaset metrów w dół wody robi niezapomniane wrażenie, dlatego nie bez powodów reżyserzy filmów, seriali czy teledysków muzycznych decydują się na umiejscowienie akcji swoich klipów właśnie w okolicy najpotężniejszych światowych wodospadów. Na liście najbardziej obleganych kaskad wodnych znajdują się takie wyśmienite marki jak Niagara czy Salto Angel i Tugela. Wszystkie one z jakiegoś względu nazwać można „NAJ” – są najwyższe, najszersze lub też przepływa przez nie największa masa wody w przeliczeniu na godzinę, dobę czy rok. Wszystkie te wielkie wodospady położone są jednak poza granicami Europy – przeważnie jest to Afryka oraz oba kontynenty Amerykańskie. Dlatego turyści ze Starego Kontynentu, aby obejrzeć na własne oczy ten spektakularny pokaz sił natury, jakim jest działanie wielkiego wodospadu, mogą skorzystać z nieco niższych, ale równie pięknie zlokalizowanych kaskad w Europie.

Biorąc pod uwagę rozmiar konkretnego wodospadu, w Europie znajdują się kaskady o około połowę mniejsze, aniżeli wymienione już główne wodospady świata. Najwyższym tego typu naturalnym obiektem w Europie jest wodospad Kjelfossen, umiejscowiony wraz z dwoma podobnymi sobie wodospadami na terenie Norwegii. Wszystkie trzy największe norweskie wodospady przekraczają wysokość siedmiuset metrów. Dzikość występującej wokół nich przyrody oraz niesamowite warunki turystyczne charakterystyczne dla całej Skandynawii sprawiają, że nie są to regiony masowo odwiedzane przez turystów. Wodospady te oglądają raczej turyści, którzy celowo wybierają Norwegię ze względu na swoje wyjątkowe, dzikie i niezniszczone przez człowieka ogromne przestrzenie.

Bardziej ucywilizowany i przygotowany pod międzynarodową turystykę jest bez wątpienia pod tym względem nieco mniejszy europejski wodospad o nazwie Gietroz, zlokalizowany w Szwajcarii. Powstał na przestrzeni tysięcy lat za sprawą działania alpejskich lodowców. Położony jest na rzece o tej samej nazwie i przy wysokości ponad pięciuset metrów stanowi dla norweskich gigantów stosunkowo mniejszą alternatywę. Przy szerokości piętnastu metrów nie stanowi zagrożenia dla turystów i jest bardzo łatwy w obserwacji z zewnątrz, także przy zastosowaniu kamer czy aparatów fotograficznych. Stosunkowo niedaleko Szwajcarii znajduje się piąty co do wielkości wodospad w Europie – nosi on nazwę Gavarine i znajduje się na rzece Gave de Pau we Francji. W istocie położony jest tuż przy granicy Francji i Hiszpanii, dzięki czemu dla turystów wybierających się w podróż po zachodniej Europie stanowi doskonały punkt do zatrzymania się na dłużej przy przekraczaniu kolejnych granic. Dochody z turystyki wokół Gavarine zasilają jednak głównie francuski budżet lokalny.