Strona główna Wodospady amerykańskie Kultowe amerykańskie wodospady

Kultowe amerykańskie wodospady

Kultowe amerykańskie wodospady
Iguassu Falls is the largest series of waterfalls on the planet, located in Brazil, Argentina, and Paraguay. At some times during the year one can see as many as 275 separate waterfalls cascading along the edges of 2,700 meters (1.6 miles) cliffs. Argentines spells this wonder, ìIguazuî, the Brazilians, ìIgaucu.î Both versions are globally correct and widely used. South America

Istnieje wiele wodospadów na całym świecie, które z jakiegoś względu wydają się być najatrakcyjniejsze i najpopularniejsze. Oczywiście wielki wpływ na to mają statystyki, takie jak najwyższy wodospad czy najchętniej odwiedzana kaskada wodna, ale możliwe jest odniesienie sukcesu także na innych płaszczyznach.

Tak jest właśnie z amerykańskimi wodospadami, które nawet jeśli nie największe i najpotężniejsze – to z całą pewnością są najbardziej rozpoznawalne na świecie. Dzieje się tak głównie za sprawą odpowiedniego marketingu i powielania wizerunku tych popularnych turystycznie miejsc w filmach, serialach, teledyskach czy książkach z szeroko pojętej współczesnej kultury. Nawet europejskie produkcje bardzo często wykorzystują tak charakterystyczne i rozpoznawalne miejsca jak wodospad Niagara.

Istotnym elementem w budowaniu zainteresowania turystycznego i tworzeniu biznesu wokół różnych wodospadów, jest przygotowanie odpowiedniej infrastruktury. Do wodospadu musi być jak się dostać – w przypadku Niagary są to przeważnie różnej maści prywatne i firmowe łodzie, które zabierają chętnych wrażeń widzów najbliżej wodospadu jak to tylko możliwe. Istotne jest także wybudowanie licznych tarasów i ścieżek widokowych, które szczególnie po kanadyjskiej stronie granicy – przyciągają tysiące turystów tygodniowo. Wybudowanie odpowiedniego zaplecza, z którego bez problemów w każdych warunkach atmosferycznych śledzić można działanie potężnych sił natury – to podstawa. Niagara jest jednak położona na granicy Kanady i USA, a więc decydując się na obejrzenie tego prawdziwego cudu natury, konieczne jest załatwienie wszystkich formalności turystycznych, wśród których zdecydowanie najtrudniej o wizę.

Mając wizę turystyczną lub dowolną inną, można śmiało wybrać się na którąkolwiek ze stron amerykańsko-kanadyjskiej granicy by obserwować spektakl, jakim jest spadająca Niagara. Widok ten imponuje dlatego, że mimo swojej bardzo skąpej wysokości – rzędu około pięćdziesięciu metrów – wodospad ten jest bardzo szeroki i woda spada w nim dwoma różnymi uskokami, z których jeden jest zdecydowanie lepiej widoczny ze strony kanadyjskiej. Z tego właśnie względu po kanadyjskiej stronie znajduje się zdecydowanie lepsza infrastruktura do śledzenia wodospadu, a absolutnym hitem wśród turystów, dziennikarzy i podróżników jest obserwacja Niagary nocą, kiedy to zapalane są wielokolorowe i bardzo mocne reflektory LED umieszczone w skale pod kaskadą wodną. Efekt takiego podświetlenia w nocy jest absolutnie piorunujący.

USA to jednak nie tylko Niagara, ale również inne, dużo większe wodospady. Największym tego typu obiektem naturalnym na terenie Stanów Zjednoczonych jest Olo’upena, zawdzięczający swoją nazwę rdzennemu językowi mieszkańców Hawajów. Ze swoimi dziewięćset metrami stanowi najwyższy wodospad USA i całej Oceanii. Ze względu na swoją lokalizację, dostać się tam innymi środkami transportu niż samolotem jest praktycznie nieosiągalne. Drugi co do wielkości amerykański wodospad nosi nazwę Yosemite – a więc identyczną jak Park Narodowy, w którym się znajduje. Łącznie liczy 740 metrów spadku wody, która podróżuje w dół po trzech stopniach, z których najwyższy liczy przeszło 430 metrów.