
Wpisane zostały w 1989 roku się na światową listę UNESCO, ze względu na swoją wyjątkową wartość przyrodniczą. Miejsce, zaliczane do siedmiu cudów świata, odkrył w roku 1855 misjonarz, David Livingstone, zwiedzając, nieznaną wówczas, Afrykę. Od tego czasu wodospady, nazwane na cześć królowej brytyjskiej Wodospadami Wiktorii, zachwycają odwiedzających je turystów. Już z odległości 50 km słychać grzmot przelewającej się wody, w ilości pół miliarda litrów w ciągu minuty. W powietrzu unosi się mgła, złożona z niezliczonej ilości kropel, tworzących przenikające się tęcze. Mieszkańcy okolic wodospadów nazwali je Mgłą, która grzmi.
Swoją urodę i rozmiary wodospady zawdzięczają rzece Zambezi, która powołała je do istnienia. Rzeka, przepływając przez prastarą rozpadlinę tektoniczną, spada w dół, z wysokości około 108 metrów. Szerokość wodospadu dochodzi miejscami do 1690 metrów.
Kąpielisko na skraju otchłani
Szukający wrażeń turyści, ryzykując własnym życiem, przybywają nad Zambezi, by zażyć kąpieli na szczycie Wodospadów Wiktorii. Ryzykowne przedsięwzięcie możliwe jest do zrealizowania jedynie w czasie trwania pory suchej – we wrześniu i w grudniu. Naturalny basen, mieszczący się nad samą krawędzią urwiska, z którego spada wodospad, nazywany bywa Diabelskim Basenem. Śmiałków oddziela od otchłani skała, tworząca naturalną barierę i zabezpieczenie przed śmiertelnym wypadkiem. W porze deszczowej skała znika pod wodą i kąpiel nie jest możliwa.
Spływ kajakowy dla ryzykantów
Turyści szukający wrażeń, uczestniczą w spływach kajakowych i raftingowych, organizowanych na rzece Zambezi. Ta, słynąca z dzikości rzeka, stanowi wyzwanie dla amatorów niezwykłych wrażeń i ekstremalnych sportów. Brytyjski Związek Canoe zakwalifikował spływ niebezpieczną rzeką na piątym poziomie – Grade 5. Trudność stanowią wiry, progi skalne, gwałtowne różnice ciśnienia atmosferycznego na poszczególnych odcinkach trasy. Najmniejszy błąd grozi śmiertelnym wypadkiem.
Atrakcje turystyczne
Przybywający nad Wodospady Wiktorii podkreślają wrażenie, jakie robi na podziwiających ich ogrom. Ciekawostką są wspaniałe tęcze, widoczne również nocą. Jeśli turyści nie są skłonni na spływ kajakowy rzeką Zambezi, organizatorzy wycieczek proponują loty samolotem nad Wodospadami. Odważniejsi mogą przeżyć emocjonujące skoki na bungy. Doskonałym miejscem na dokonanie takiego wyczynu jest most pomiędzy Zambią i Zimbabwe, państw, na granicy których znajdują się Wodospady Wiktorii. Skok w głąb kanionu, którym płynie kotłująca się Zambezi, jest dowodem wielkiej odwagi.
Turystom proponowane jest także podziwianie piękna Mosi-oa-Tunya, jak tubylcy nazywają Wodospady, od strony Zambii. Hotele, w których można zatrzymać się na odpoczynek, oferują swoim gościom komfortowy pobyt w klimatyzowanych pomieszczeniach, usługi przewodników oraz liczne rozrywki i miejscowe smakołyki.